Wpisy




Umowa przedwstępna – dlaczego tak ważna?

Podpisanie umowy przedwstępnej między Kupującym a Sprzedającym jest jednym z kluczowych etapów, jaki następuje pod podjęciu decyzji o zakupie wymarzonej nieruchomości.
Umowa przedwstępna jest dokumentem, zabezpieczającym interesy zarówno Sprzedającego jak i Kupującego. Jej podpisanie poprzedza zawarcie umowy sprzedaży przenoszącej własność nieruchomości. Szczególnie ważna w sytuacji, gdy z różnych powodów nie może dojść do szybszego podpisania umowy przyrzeczonej (m.in gdy kupujący przechodzi przez proces kredytowy, bądź gdy data wydania lokalu jest odległa itp.).
Sporządzając umowę przedwstępną należy szczególnie pamiętać o:
– danych osobowych Sprzedającego i Kupującego
– wskazaniu przedmiotu sprzedaży (adres, metraż, liczba pomieszczeń, cena)
– terminie zawarcia umowy sprzedaży przenoszącej własność
– warunkach zapłaty (gotówka, kredyt)
– terminie wydania nieruchomości
– kwocie zadatku*
– innych ustaleniach w zależności od potrzeb Stron
Umowa przedwstępna może zostać zawarta w dwóch formach – jako umowa cywilnoprawna lub w formie aktu notarialnego.
Umowa cywilnoprawna zawierana jest w formie pisemnej, najczęściej w biurze nieruchomości. Jej przygotowaniem zajmuje się agent prowadzący temat sprzedaży-zakupu, który uprzednio ustala warunki ze Stronami. Jej podpisanie jest wygodne i szybkie. Szczególnie często sporządzana, gdy nieruchomość jest bardzo atrakcyjna na rynku, a Sprzedający chce mieć zagwarantowaną transakcję.
Umowa w formie aktu notarialnego jest podpisywana w Kancelarii Notarialnej w obecności Notariusza. Koszt sporządzenia takiej umowy jest odpłatny, zgodny z taksą notarialną (maksymalna stawka taksy to 50% wynagrodzenia za zawarcie umowy przyrzeczonej). Co różni te dwie umowy? Na podstawie tej zawartej w formie aktu notarialnego, w sytuacji, gdy jedna ze stron nie chce do prowadzić do zawarcia umowy sprzedaży, druga strona może wystąpić do Sądu i dochodzić swoich spraw na drodze postępowania sądowego. Dodatkowym, acz płatnym (150 zł) zabezpieczeniem jest możliwość wpisania roszczenia w III dziale Księgi Wieczystej, dzięki któremu sprzedający nie będzie miał możliwości zawarcia umowy sprzedaży z inną osobą, niż tą która widnieje w KW.
Zawarcie umowy przedwstępnej nie zawsze jest koniecznością. W sytuacji, gdy nieruchomość kupowana jest za gotówkę, a stan prawny nie wymaga uregulowań ze strony Sprzedającego, można bez przeszkód wybrać się od razu do Notariusza i podpisać umowę sprzedaży nieruchomości. Jeżeli jednak Kupujący stara się o kredyt, umowa przedwstępna jest jednym z najważniejszych elementów wniosku kredytowego i jej podpisanie jest obowiązkowe.
*Ważna rzecz! Zadatek, nie zaliczka. Zadatek jest świadczeniem pieniężnym określanym podczas zawierania umowy. Jeżeli umowa przyrzeczona nie dojdzie do skutku z winy Kupującego, strona sprzedająca zatrzymuje zadatek. Jeżeli to Sprzedający wycofuje się ze sprzedaży, kupujący może zażądać zwrotu zadatku w kwocie jego podwojonej wysokości.
Please follow and like us:

Katarzyna Wojtczak

Specjalistka ds. nieruchomości, działająca na lokalnym, bardzo dobrze jej znanym, trójmiejskim rynku. Zaangażowana, pełna pasji i z ogromnym zapałem do pracy codziennie wspiera klientów i zabezpiecza transakcje sprzedaży i zakupu nieruchomości. Miłośniczka Gdyni, natury i dobrej literatury.



Dom otwarty czyli poczuj się jak u siebie!

Open House to amerykański standard, który od jakiegoś czasu sprawdza się również w Polsce. To narzędzie marketingowe pozwalające przede wszystkim pokazać nieruchomość większej liczbie klientów w danym czasie, pokazuje jak duże jest zainteresowanie ofertą i odciąża właścicieli od wielokrotnego przygotowywania nieruchomości na indywidualne prezentacje. Ponadto Dom otwarty to także okazja dla agentów pracujących na danym terenie do zapoznania się z nieruchomością, jej faktycznym staniem, aby móc później z pełną odpowiedzialnością zaproponować ją swoim klientom poszukującym.

Czy to się sprawdza?

Obecnie w Polsce trend Domów Otwartych (zwanych także Dniami Otwartymi) dopiero zyskuje na popularności. Wydarzenia dni otwartych wymagają wiele zaangażowania agenta, a często także całego zespołu agentów. Zazwyczaj organizowana jest szeroka akcja marketingowa promująca wydarzenie: specjalna oferta cenowa, zaproszenia w sąsiedztwie oraz agencjach, akcja powiadamiania potencjalnych klientów na portalach społecznościowych i portalach o tematyce nieruchomości, zaprojektowanie i dystrybucja ulotek czy plakatów. Samo wydarzenie wymaga specjalnego przygotowania nieruchomości z zachowaniem najwyższych standardów, a często jest to również dodatkowy home staging z aranżacją.

Na miejscu często można też skonsultować się z doradcą kredytowym oraz projektantem wnętrz. Pierwsze oferty od nabywców spływają jeszcze podczas oględzin.

Tak szeroko zakrojone kampanie reklamowe połączone z możliwością obejrzenia domu czy apartamentu swobodnie, bez obecności właścicieli znacznie zwiększają zainteresowanie i przyczyniają się do szybszej sprzedaży.

Nasz zespół przygotuje wyjątkowy Dzień Otwarty Twojej nieruchomości – zajrzyj do zakładki SPRZEDAJ https://artflat.pl/sprzedaj-z-nami/ i dowiedz się jakie jeszcze korzyści płyną ze współpracy z Nami!

Please follow and like us:

Barbara Pawłowska

Współwłaścicielka biura ARTFLAT i licencjonowany pośrednik. Od 6 lat aktywnie działa na rynku trójmiejskim doradzając swoim klientom przy zakupie i sprzedaży ich nieruchomości. Prywatnie inwestuje w nieruchomości do remontu i samodzielnie projektuje nowe wnętrza.



Kobieta agent nieruchomości

W zawodzie agenta nieruchomości liczy się empatia, umiejętność nawiązywania relacji, jak również odporność na stres i duża motywacja w dążeniu do celu. Od dawna wiadomo, że kobiety, jak nikt inny, są doskonale zorganizowane i odpowiedzialne.

Pośrednik

Zawód zdecydowanie wymagający cierpliwości, zaangażowania, konsekwencji w podejmowanych działaniach. Najbardziej istotna w tym zawodzie jest zdolność budowania relacji. Mając codzienny kontakt z różnymi klientami osoba w roli pośrednika powinna być nie tylko komunikatywna i otwarta, ale również budząca zaufanie. Relacji nie wystarczy nawiązać – należy sprawić, aby była pełna korzyści dla naszych klientów, pozytywna i trwała.

Kobieta agent

Umiejętność zarządzania własnym czasem, cierpliwość, zdolność obserwacji, wyrozumiałość to podstawowe cechy każdej kobiety. Na co dzień to przecież też matki, partnerki, przyjaciółki, siostry i córki.

Transakcje zakupu czy sprzedaży nieruchomości bardzo często są związane z ludzkimi historiami. Może oznaczać zarówno szczęśliwe powiększenie rodziny, jak i wiązać się z przykrymi doświadczeniami. Za każdym razem nasi klienci rozpoczynają nowy rozdział. Zdolność wczucia się w sytuację drugiego człowieka i umiejętność zrozumienia jest bardzo przydatna, szczególnie w sytuacjach delikatnych. Płeć piękna posiada większą zdolność do zachowań altruistycznych, dzięki czemu potrafi pośredniczyć nawet w bardzo trudnych transakcjach. Niezastąpiona jest również „kobieca intuicja”, która pomaga sprawnie zbadać potrzeby klientów i na nie odpowiedzieć.

Niezależnie od płci każdy wykonujący pracę pośrednika powinien posiadać do tego predyspozycje, odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Kobiety powinny spróbować tego zawodu, gdyż daje on duża możliwość samorealizacji, rozwija umiejętności negocjacyjne i handlowe, a także zapewnia niezależność poprzez nienormowany czas pracy i ponadprzeciętne zarobki.

Dołącz do naszego zespołu i zostań Kobietą Agentem! 

Please follow and like us:

Barbara Pawłowska

Współwłaścicielka biura ARTFLAT i licencjonowany pośrednik. Od 6 lat aktywnie działa na rynku trójmiejskim doradzając swoim klientom przy zakupie i sprzedaży ich nieruchomości. Prywatnie inwestuje w nieruchomości do remontu i samodzielnie projektuje nowe wnętrza.



Zakup z rynku pierwotnego

Na rynku pierwotnym oferowane są lokale w inwestycjach zakończonych, jak i takie, których planowane oddanie do użytkowania jest za kilka lub nawet kilkanaście miesięcy. Deweloperzy zaczynają sprzedaż na wczesnym etapie budowy, nawet na etapie tzw.”dziury w ziemi”. W tym momencie wybór dostępnych lokali jest duży, a i ceny często są korzystniejsze. W miarę upływu czasu dostępność ich się zmniejsza, a w pierwszej kolejności schodzą najbardziej atrakcyjne pozycje. Łatwiej też negocjować warunki zakupu lokalu we wcześniejszej fazie budowy.

Myśląc o zakupie mieszkania, którego jeszcze nie ma musimy wykazać się nie tylko wyobraźnią przestrzenną, ale przede wszystkim dokładnie sprawdzić wiarygodność dewelopera. Różne są też regulacje prawne dla nieruchomości już oddanych do użytku oraz tych, których budowa trwa.

Jak wygląda procedura zakupu ?

Pierwszym krokiem jest umowa rezerwacyjna i wpłata zaliczki. Deweloper zgodnie z umową rezerwuje dla nas wybrany lokal na kilka tygodni. W tym czasie można rozpocząć procedurę kredytową.

Kolejny krok to podpisanie umowy deweloperskiej w formie aktu notarialnego. W tej umowie znajdują się zobowiązania dewelopera do wybudowania mieszkania i przeniesienia jego własności na Kupującego w określonym terminie, a także wszystkie istotne warunki związane z zakupem mieszkania, w tym harmonogram wpłat.

Po oddaniu lokalu do użytkowania sporządzana jest umowa sprzedaży i ustanowienia odrębnej własności lokalu oraz składany jest wniosek o założenie księgi wieczystej.

Po protokole przekazania kluczy możemy rozpocząć prace wykończeniowe.

Nowe mieszkania mają wiele zalet. Znajdują się na ogół na zamkniętych posesjach, z rekreacyjną częścią zieloną i miejscami postojowymi na wyłączność mieszkańców. Na wczesnym etapie inwestycji będziemy mogli wprowadzać zmiany aranżacyjne i dopasować układ mieszkania pod swoje potrzeby. Wykończenie mieszkania od podstaw leży po stronie nabywcy, więc urządzi się dokładnie tak jak tego chce.

Widzimy też wady wyboru rynku pierwotnego. Należą do nich głównie: częste opóźnienia w oddaniu lokali do użytkowania, lokalizacje oddalone od centrum, czy lokalizacje centralne w bardzo wysokich cenach.

Podsumowując, przy wyborze nieruchomości od dewelopera należy z pomocą profesjonalisty sprawdzić wiarygodność inwestora oraz wziąć pod uwagę możliwe opóźnienia w odbiorach budynków. Nieruchomości z rynku pierwotnego to jednak wielkie możliwości aranżacyjne, a budynki w modernistycznym stylu dłużej pozostaną „jak nowe”.

Please follow and like us:

Barbara Pawłowska

Współwłaścicielka biura ARTFLAT i licencjonowany pośrednik. Od 6 lat aktywnie działa na rynku trójmiejskim doradzając swoim klientom przy zakupie i sprzedaży ich nieruchomości. Prywatnie inwestuje w nieruchomości do remontu i samodzielnie projektuje nowe wnętrza.



Flipping nieruchomości punkt po punkcie

Flipping jest jedną z najpopularniejszych form inwestowania w rynek mieszkań. Kupujesz tanio, sprzedajesz drogo – brzmi prosto, prawda? Jednak cały proces jest dużo bardziej skomplikowany i warto dobrze się do niego przygotować, aby uniknąć strat.

Czym jest flip?

Termin „flipping” został zaczerpnięty z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie oznacza kupowanie nieruchomości, najczęściej po cenie niższej niż rynkowa i wymagającej gruntownego remontu, a następnie sprzedawanie ich z zyskiem. Pierwszym punktem na starcie jest posiadanie określonej ilości gotówki, która jest główną metodą finansowania tego typu inwestycji. Nie jest wykluczone posiłkowanie się kredytem bankowym, jednak przy zakupie większości „okazji” liczy się czas, a procedura kredytowa znacznie przedłuża finalizację transakcji.

Jak znaleźć nieruchomość?

Kolejnym krokiem jest wyszukiwanie odpowiedniej i rentownej nieruchomości. Ten krok jest zdecydowanie najbardziej problematyczny, ponieważ wielu inwestorów czeka na okazje i śledzi rynek na bieżąco. Chcąc oszacować potencjał inwestycji należy wziąć pod uwagę kryteria, takie jak: cena, lokalizacja, płynność (im mniejsze mieszkanie tym większa) i stan lokalu. W tym czasami długim i żmudnym procesie mogą wesprzeć nas często niedoceniane w tym biznesie agencje nieruchomości. Kto bowiem jak nie specjaliści pracujący każdego dnia na tym rynku może mieć lepszy dostęp do prawdziwych inwestycyjnych perełek?

Negocjacje i decyzyjność

Zazwyczaj na rynku nieruchomości panuje przekonanie, że cena ofertowa jest niższa od ceny transakcyjnej. Wchodząc więc we flipping warto posiadać umiejętności negocjacyjne. Często sprzedający nie mają środków na remont nieruchomości, którą otrzymali w darowiźnie lub odziedziczyli w spadku. Podczas gdy przeszły na nich wszelkie obowiązki wynikające z posiadania nieruchomości okazuje się, że przerasta ich też koszt jej utrzymania. To dobra okazja do rozmów o cenie. Jednak czy zawsze? Z własnego doświadczenia wiem, że przy zakupie okazji oprócz smykałki do biznesu liczy się szybka decyzyjność. Kupując nieruchomość oferowaną po okazyjnej cenie może się okazać, że wyprzedzi nas konkurencja. Warto więc dobrze znać ceny transakcyjne porównywalnych nieruchomości w okolicy, aby w jak najkrótszym czasie oszacować opłacalność inwestycji.

Remont

Umiejętność co raz to dokładniejszego szacowania kosztów remontu nabywana jest z czasem. Kolejne inwestycje uczą, gdzie zainwestowaliśmy za dużo środków, czego nie doszacowaliśmy kosztów oraz jaki margines błędu należy przyjąć na nieoczekiwane wydatki. Oprócz kosztów najważniejsza jest dobra, zaufana i sprawdzona ekipa remontowa, która przeprowadzi prace kompleksowo. Najczęściej nieruchomość wymagać będzie wymiany instalacji gazowej, elektrycznej, hydraulicznej, stolarki okiennej i drzwiowej, podłóg i ścian. Nasi potencjalni nabywcy dużą wagę przywiązują również do wykonania, estetyki i funkcjonalności kuchni oraz łazienki. Najlepiej sprzedają nieruchomości urządzone w sposób neutralny, jednak zbyt sztampowe wykończenia nudzą nabywców i często kojarzą się im ze zbytnim pośpiechem przy wykańczaniu lokalu.

Sprzedaż z zyskiem

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie ile powinno się zarobić na flipie. Zależy to od ilości pochłoniętych środków i czasu, jak również od naszych oczekiwań. Przyjmuje się, że na jednej nieruchomości zarobimy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sama sprzedaż, podobnie jak zakup wymagać będzie zdolności negocjacyjnych. Tutaj również możemy posiłkować się doświadczeniem agencji, które często mają już klientów oczekujących na tego typu „gotową” nieruchomość.

Zaciekawił Cię ten artykuł? Daj mi znać jakie jeszcze masz pytania odnośnie flippingu!

Please follow and like us:

Barbara Pawłowska

Współwłaścicielka biura ARTFLAT i licencjonowany pośrednik. Od 6 lat aktywnie działa na rynku trójmiejskim doradzając swoim klientom przy zakupie i sprzedaży ich nieruchomości. Prywatnie inwestuje w nieruchomości do remontu i samodzielnie projektuje nowe wnętrza.



Pierwsze 3 miesiące pracy agenta

Pierwsze 3 miesiące pracy agenta, czyli jak przetrwałam początki, które nie zawsze są kolorowe

Zanim na dobre zabrałam się do tego artykułu- spisywania konkretnych zagadnień, które chciałam w nim opisać, usiadłam wygodnie na sofie i cofnęłam się pamięcią do momentu, kiedy ja sama stawiałam pierwsze kroki w branży nieruchomości. Do moich codziennych rozterek, bolączek, zadawania pytań samej sobie: „Czy ja na pewno się do tego nadaję?” Myślę, że każdy agent na początku swojej drogi boryka się z podobnymi wątpliwościami. Z perspektywy czasu jednak uważam, że było warto. Przy odpowiednim zaangażowaniu i konsekwencji można osiągnąć pełną satysfakcję ze swojej pracy, przy czym konsekwencja to tutaj słowo klucz. Jak mówi popularne powiedzenie, które chyba wszyscy znają: „Nie od razu Rzym zbudowano”, no ale po kolei …

  1. Wybór odpowiedniej agencji nieruchomości, w której chcesz pracować

Uważam, że to najważniejszy, najbardziej istotny czynnik. Na naszym trójmiejskim rynku nowe agencje nieruchomości mnożą się niczym grzyby po deszczu. Naprawdę jest w czym wybierać. Warto dać sobie chwilę na przeanalizowanie „+” oraz „-” trzech miejsc, które najbardziej bierzemy pod uwagę zestawiając specyfikę pracy każdego z nich ze swoimi predyspozycjami. Chodzi mi tutaj o rodzaje agencji, bo ja klasyfikuję je na duże- sieciowe, oraz małe- lokalne. W tych sieciowych nieco trudniej się wybić i osiągnąć pierwsze sukcesy, ponieważ zatrudnionych jest więcej pośredników. To opcja dla tych, którzy lubią rywalizację o najlepszy wynik i to jest dla nich największą motywacją. Lokalne zatrudniają maksymalnie kilkunastu agentów, moim subiektywnym zdaniem atmosfera w takiej agencji jest dużo bardziej wspierająca, łatwiej zbudować prawdziwe relacje z klientami- nie tylko powierzchowne. Ja właśnie tymi aspektami kierowałam się przy wyborze mojej Agencji. Wiedziałam, że chcę pracować w bardziej kameralnym zespole, a dobra atmosfera w pracy jest dla mnie na wagę złota i na pewno nie osiągnęłabym żadnych wyników pracując pod presją w oczekiwaniu na sprzedaż. Jak wspomniałam na początku: przeanalizujcie, czego oczekujecie od Agencji, w której chcecie zacząć, jak wygląda praca w niej i zestawcie to z waszymi predyspozycjami.

  1. Te nieszczęsne telefony…

Pamiętam, że pierwsze dni mojej pracy wyglądały prawie jak praca w call center- nieustanne telefony. To podstawa na samym początku, ponieważ w ten sposób budujemy bazę klientów. Oczywiście, że przy większości wykonywanych połączeń usłyszałam „nie”, ale kiedy po raz pierwszy po drugiej stronie usłyszałam: „Ok, chętnie skorzystam z Pani pomocy” zrozumiałam, że naprawdę nie można się zniechęcać pierwszymi niepowodzeniami. Po 3 miesiącach miałam całkiem satysfakcjonującą bazę klientów i co najważniejsze, z większością zbudowałam trwałe relacje. Determinacja i wiara w swoje możliwości to podstawa, a nie wymaga aż tak wielkiego wysiłku, prawda?

  1. A co będzie jak dam plamę przed klientem?

Tego również bardzo się bałam. Szczególnie, że do wszystkiego podchodziłam zawsze bardzo ambicjonalnie. Co będzie jak klient zada mi pytanie, na które nie będę znała odpowiedzi? No cóż… myślę, że nikt nie zna odpowiedzi na wszystkie pytania. Bazowałam zawsze na tym, aby moje relacje były autentyczne. Klient, który pozna, że mijamy się z prawdą na potrzeby sytuacji po prostu już do nas nie wróci. Jeśli czegoś nie wiedziałam mówiłam wprost, że wolę się upewnić, dopytać niż wciskać byle co, dogodnie do sytuacji. Nigdy nie spotkałam się z sytuacją, że ktoś traktował mnie przez to mniej profesjonalnie, wręcz przeciwnie- klienci doceniali takie nastawienie, które koniec końców daje poczucie bezpieczeństwa. Bądźcie autentyczni i nie bójcie się przyznać, że czegoś nie wiecie.

  1. konsekwencja, konsekwencja, konsekwencja

Tak, wiem- brzmi jak wyświechtane hasło z sesji coachingowej dla pracowników korporacji, ale taka jest właśnie droga do sukcesu wg mnie. Konsekwencja jest ważna w każdym powyższym etapie, które wymieniłam. Powiedzmy sobie wprost- praca pośrednika wbrew opinii niektórych osób nie jest tylko usłana różami. Gdyby nie mój upór i konsekwencja, czy wsparcie ze strony zespołu najpewniej dałabym sobie spokój po pierwszych kilku dniach, kiedy w słuchawce telefonu słyszałam same odmowy. Zawsze jednak pojawia się pierwsze „tak” – u mnie była euforia totalna. Potem pierwsza transakcja, a kiedy widzisz na twarzach klientów autentyczną wdzięczność za pomoc w przejściu przez wszystkie formalności, to już wiesz, że naprawdę warto było być odważnym i upartym i nie odpuszczać na samym początku drogi. Dla mnie to trochę jak misja, mam swoje cele i po prostu do nich dążę. Są lepsze i gorsze dni- jak wszędzie, ale satysfakcja z dobrze wykonanej pracy i powracający klienci rekompensuje wszystko.

Moje pierwsze 3 miesiące były trudne- zgadza się. To też okres, w którym powiedzmy sobie wprost- najwięcej osób rezygnuje. Ja wiedziałam, że nie chcę dłużej pracować w „korpo”, a bardzo chcę spróbować swoich sił w pracy, która bazuje głównie na budowaniu relacji międzyludzkich.

Trafiłam do fantastycznego zespołu, który sama sobie wybrałam. Zawsze służyli i służą mi pomocą i wsparciem. Myślę, że ten tekst skierowany jest nie tylko do osób, które stawiają pierwsze kroki w tej branży, ale również do tych, którzy zarządzają zespołami. Im więcej czasu i cierpliwości poświęcimy agentom na ich szkolenia, tym lepiej zaprocentuje to na przyszłość. Pośrednik, który buduje dobre relacje z klientami buduje tym samym renomę Agencji. Za tych, którzy są na początku swojej drogi trzymam kciuki i pamiętajcie- każdy Agent zaczynał kiedyś z dokładnie tego samego miejsca, w którym wy jesteście teraz i tylko od Was zależy, w jakim punkcie będziecie za 3 miesiące. Powodzenia !

Please follow and like us:

Marta Kruczyńska

Agentka nieruchomości, która w pracy najbardziej ceni kontakt z ludźmi, bo nie ma nic bardziej budującego niż uśmiech na twarzach zadowolonych klientów. Na co dzień mieszka w swoim ukochanym Sopocie i nie zamieniłaby tego miejsca na żadne inne. Prywatnie entuzjastka spacerów po plaży,czytania książek i dobrego jedzenia.



Obecne trendy na rynku nieruchomości

W co warto inwestować? – Obecne trendy na rynku nieruchomości

Ostatnie miesiące i związane z nimi widmo globalnego kryzysu gospodarczego wzbudziło panikę wśród inwestorów. Spadki na giełdzie, rekordowo niski poziom oprocentowania lokat bankowych, czy też brak stabilności jakiejkolwiek z walut spowodowały, że większość z nich zaczęła zadawać sobie pytanie w co bezpiecznie inwestować podczas kryzysu. I chodź początkowo nie brakowało opinii, z którymi zresztą wciąż możemy się spotkać, że pandemia i jej skutki odbiją się znacznie na rynku nieruchomości, ten jednak wciąż wydaje się być jednym z najbezpieczniejszych, jak nie najbezpieczniejszym rynkiem inwestycyjnym w obecnych czasach.

Postpandemiczna rzeczywistość z pewnością wymusi jednak selektywne inwestowanie w nieruchomości. Będą segmenty które nie tylko nie ucierpią na obecnej sytuacji, ale również sporo na niej zyskają, będą i takie które dotkliwie odczują negatywne jej skutki. I chodź prognozowanie zachowania rynku nieruchomości na najbliższe miesiące jest obarczone dość dużym ryzykiem, już teraz możemy zaobserwować pewne trendy.

1) Boom na działki rekreacyjne

Nie ma obecnie na całym rynku nieruchomości w Polsce segmentu cieszącego się większym wzrostem zainteresowania niż działki rekreacyjne. Wskazują na to zarówno statystyki ruchu w internecie, jak i ilość codziennych transakcji oraz zapytań klientów o ten rodzaj nieruchomości. Obecnie obserwujemy niemal dwukrotnie większe zainteresowanie działkami rekreacyjnymi niż w maju 2019 roku. Co więcej również ceny w tym segmencie znacznie wzrosły w stosunku do mienionych lat. Powodem tego z pewnością jest potrzeba posiadania większej przestrzeni w czasach pandemii i konieczności zachowania tzw. dystansowania socjalnego. Prawdopodobnie ten trend jest jednak trendem tymczasowym, a zainteresowanie działkami rekreacyjnymi będzie stopniowo spadać wraz z postępującą normalizacją gospodarczo – społeczną.

2) Wzrost zainteresowania nieruchomościami o większym metrażu

Chodź ogólny popyt na mieszkania i domy jest jeszcze wciąż znacznie mniejszy niż na początku roku, to zdaje się wydawać, że pomału sytuacja zaczyna się stabilizować. Co ciekawe w ostatnich miesiącach mogliśmy zaobserwować wzrost zainteresowania nieruchomościami o większym metrażu, mowa tu głównie o domach powyżej 100 m2 oraz mieszkaniach powyżej 60 m2. Zaprzecza to trwającej przez ostatnie lata modzie na tzw „mieszkania kompaktowe” – czyli mieszkania o niewielkich metrażach, mieszczące jak największą ilość pokoi, nie tracąc przy tym swojej użyteczności. Powodów zaistniałej sytuacji może być wiele. Część osób podczas trwającej do niedawna koniecznej izolacji społecznej mogła stwierdzić, że dotychczasowy przestrzeń nie jest wystarczająca, co zmobilizowało ich do zmiany. Z drugiej strony zaistniała sytuacja może wynikać z faktu, iż w ostatnich miesiącach z zakupem nieruchomości wstrzymali się głównie mniej zamożni Polacy, którzy w niepewnych czasach, z obawy przed utratą dotychczasowego dochodu, jak również nie rzadko w związku z zaostrzonymi restrykcjami narzuconymi przez banki w udzielaniu kredytów hipotecznych wstrzymali się na jakiś czas z decyzją o zmianie lokum.

3) Balkon, taras, ogródek – czyli dodatkowa powierzchnia, która wpływa na atrakcyjność oferty 

Niezaprzeczalnie w ostatnich miesiącach dla nieruchomości mieszkaniowych olbrzymim atutem stała się wszelkiego rodzaju dodatkowa powierzchnia, umożliwiająca przebywanie na świeżym powietrzu bez wychodzenia z domu, czy mieszkania. Balkony, tarasy, czy przydomowe ogródki mimo iż zawsze były doceniane przez przyszłych nabywców obecnie, nie rzadko stanowią jeden z głównych czynników wpływających na decyzję o zakupie bądź wynajmie danej nieruchomości. Wszelkiego rodzaju domy szeregowe, domy w zabudowie bliźniaczej czy parterowe mieszkania z niewielkim choćby kilkudziesięciometrowym ogródkiem zdecydowanie cieszą się obecnie wzmożoną popularnością. Jest to spowodowane z pewnością potrzebą posiadania większej przestrzeni w czasach pandemii, podobnie jak ma to miejsce w związku ze wspomnianym wyżej boomem na działki rekreacyjne.

4) Luksusowe nieruchomości 

Co ciekawe jak do tej pory segment rynku premium wydaje się w niewielkim stopniu odczuwać skutki pandemii. Mowa tu o wyjątkowych nieruchomościach – apartamentach, czy biurach zlokalizowanych w doskonałych miejscach, a także nieruchomościach czymś się wyróżniających. Zapewne jest to spowodowane zarówno tym, że ludzie mają więcej wolnego czasu na poszukiwanie takich perełek, jak również chęcią zainwestowania w bezpieczny sposób środków. W obecnych czasach to właśnie luksusowe nieruchomości dla wielu inwestorów stają się bezpieczną przystanią do lokowania swojego kapitału, gwarantującą z większy i pewniejszy zysk niż inwestowanie na giełdzie czy trzymanie środków na lokatach bankowych.

5) Mieszkania i lokale usługowe na wynajem

Sektorem rynku nieruchomości, który wydaje się najbardziej dotkliwie odczuł skutki pandemii jest natomiast rynek nieruchomości na wynajem, ale i w tym przypadku sytuacja zdaje się pomału wracać do normy. W mienionych miesiącach w związku z wprowadzonym zakazem wynajmów krótkoterminowych nastąpiło bowiem uwolnienie setek lokali mieszkaniowych, które do tej pory przeznaczone były dla wynajem dla turystów na krótkie terminy. Większość tych lokali trafiła na rynek wynajmu długoterminowego, co w znacznej mierze przyczyniło się do chwilowego spadku stawek najmu. Podobna sytuacja miała miejsce przy lokalach komercyjnych, z tą różnicą, że tu znaczący wpływ na spadek stawek najmu miało uwolnienie znacznej ilości lokali w związku z problemami finansowymi najemców. I choć w obu przypadkach w wyniku znoszenia restrykcji i odmrażania gospodarki sytuacja zdaje się wracać do stanu przed pandemią decydując się na inwestycję w nieruchomość pod wynajem trzeba pamiętać, aby w odpowiedni sposób się do takiego zakupu przygotować i określić w biznesplanie tzw. poduszkę bezpieczeństwa, która pozwoli przetrwać sytuacje kryzysowe, np. chwilowy brak najemców.

6) Mieszkania kupowane na tzw. flippy- czyli mieszkania do remontu, które po modernizacji sprzedawane są z zyskiem

Dla łowców okazji czas kryzysu może okazać się również czasem sporego zysku. Choć zasadniczo ceny nieruchomości, mimo rozczarowania osób planujących zakup wciąż pozostają na niezmienionym poziomie, można znaleźć wiele ciekawych okazji w które warto inwestować. Kryzys gospodarczy, jak również często nie przemyślane inwestycje spowodowały bowiem, że nie każdy właściciel jest w stanie przetrzymać ten okres i tu nieraz można natrafić na prawdziwe perełki inwestycyjne. Oczywiście zakup każdej z nich również powinien być dokładnie przemyślany i poparty odpowiednim planem inwestycyjnym.

Reasumując choć obecnie trwający kryzys gospodarczy wywołany pandemią z pewnością odbił się również  w znacznej mierze na rynku nieruchomości, to wszystko wskazuje, że sytuacja pomału zaczyna się stabilizować. Ciężko jednoznacznie przewidzieć jak w najbliższym czasie zachowa się rynek. Mienione miesiące pozwalają jednak określić tendencje i trendy, które w widoczny sposób obecnie możemy zaobserwować. Nieruchomości niezaprzeczalnie były, są i będą najlepszym aktywem inwestycyjnym. Obecne spekulacje odnośnie tego czy ceny mieszkań spadną, a jeśli tak to o ile są całkowicie pozbawione sensu. Tu decydować będą indywidualne transakcje i czynniki,  dlatego tak istotne jest skrupulatne przygotowanie, w czym nieoceniona może okazać się pomoc odpowiedniego doradcy ds. nieruchomości, posiadającego gruntowną wiedzę i doświadczenie.

Please follow and like us:

Aleksandra Węgrzyn

Współwłaścicielka biura Artflat, od 2012 roku aktywnie związana z trójmiejskim rynkiem nieruchomości. Absolwentka wydziału prawa i administracji oraz gospodarki nieruchomościami na Uniwersytecie Gdańskim. W swojej pracy skupia się głównie na relacjach. Trzyma się zasady, że rzeczy niemożliwe nie istnieją.



Ochrona interesów wynajmującego, czyli najem okazjonalny

Jak skutecznie chronić się przed uciążliwymi najemcami? Jak doprowadzić do eksmisji po rozwiązaniu umowy najmu? Prostym sposobem jest umowa najmu okazjonalnego.
Właściciele nieruchomości często narzekają na ustawę o ochronie lokatorów, która nadmiernie chroni najemców przed eksmisją, nawet gdy zalegają z opłatami lub gdy umowa najmu zwyczajnie wygasła. Czym jest i jakie elementy musi zawierać umowa najmu okazjonalnego by ewentualne problemy z lokatorami nie spędzały wynajmującym snu z powiek?
Umowa najmu okazjonalnego oprócz standardowych zapisów umownych zawiera dodatkowe oświadczenie najemcy ze wskazaniem rezerwowego adresu, pod który się wyprowadzi w przypadku konieczności opuszczenia wynajmowanego lokalu. W składanym notarialnie oświadczeniu przyszły lokator poddaje się egzekucji i zobowiązuje się do opuszczenia lokalu we wskazanym przez właściciela terminie a dysponent/właściciel lokalu rezerwowego zgadza się przyjąć go pod swój dach.
Warto zaznaczyć, że umowa najmu okazjonalnego może być zawarta jedynie na czas określony (nie dłuższy niż 10 lat) oraz, że nakłada na wynajmującego obowiązek zgłoszenia umowy najmu do Urzędu Skarbowego w terminie 14 dni. Umowa najmu okazjonalnego to także dodatkowy koszt notariusza ok. 150 – 250 złotych, jednak z pełną odpowiedzialnością polecamy naszym klientom tę formę zawierania umów jako najbezpieczniejszą.
Please follow and like us:

Barbara Pawłowska

Współwłaścicielka biura ARTFLAT i licencjonowany pośrednik. Od 6 lat aktywnie działa na rynku trójmiejskim doradzając swoim klientom przy zakupie i sprzedaży ich nieruchomości. Prywatnie inwestuje w nieruchomości do remontu i samodzielnie projektuje nowe wnętrza.